Debata podsumowująca cykl „Co tam, PANIe, w polityce (naukowej)?”

Na zaproszenie Prezesa PAN prof. Marka Konarzewskiego i Wiceprezesa PAN prof. Dariusza Jemielniaka o polityce naukowej rozmawiali profesorowie Marta Miączyńska, Zbigniew Błocki, Piotr Wachowiak i Dominik Antonowicz. Wymieniając refleksje odnosili się do propozycji w tym zakresie, które w cyklu podcastów „Co tam, PANie, w polityce (naukowej)?” przedstawiali przedstawiciele ugrupowań politycznych startujących w wyborach parlamentarnych.

Goście zgodzili się ze słowami Prezesa PAN, że wśród pomysłów prezentowanych przez polityków nie znalazły się takie, które budzą niepokój środowiska, jak usunięcie Narodowego Centrum Nauki. Wiele głosów poświęcono relacji polityki i nauki, wskazując na zagrożenia dla wolności badań i wypowiedzi, gdy politycy niewłaściwie rozumieją swoje przełożenie na system nauki, a także na ryzyko związane z brakiem świadomości polityków i społeczeństwa roli nauki dla pomyślnego rozwoju państwa. Problem naświetlił prof. D. Antonowicz: Ja myślę, że brak polityki w polityki naukowej powoduje to, że sprawy, którymi się zajmujemy, w gruncie rzeczy stają się dla polityków mało ważne, to znaczy (…) otrzymują mało środków. więc generalnie rzecz biorąc, im bliżej, im bardziej w polityce mówimy o „policy” raczej, niż o „politics”. Rozumieją, że nauka, badania i kształcenie są formą inwestycji i środki publiczne idące na ten cel są inwestycją, im bardziej oni to zrozumieją tym te środki będą po prostu większe”

Pozornie sprzeczne były poglądy na potrzebę wprowadzenia zmian w obecnym systemie nauki. Prof. Piotr Wachowiak zauważył, że stabilność sytuacji sprzyja rozwojowi i przypływowi kadr, zaś prof. Marta Miączyńska stwierdziła, że priorytetem nie powinno być utrzymanie, tylko status quo, ale myślenie i działanie do przodu, z naciskiem na jakość prowadzonych badań i podążaniem za pojawiającymi się wyzwaniami. Jednak, po wymianie opinii zgodzono się, że przewidywalność warunków prowadzenia działalności naukowej jest kluczowe dla rozwoju i podejmowania nowych kierunków badawczych.

Wiele miejsca poświęcono dyskusji na temat finansowania nauki, w której wielokrotnie powracano do raportu „Nauka i szkolnictwo wyższe a PKB” przygotowanego z inicjatywy Konferencji Rektorów Uczelni Ekonomicznych. Prof. D. Jemielniak zauważył, że z raport zawiera konkluzję, że jedna złotówka przeznaczona na badania przekłada się na od 8 do nawet 13 razy większego wzrostu PKB, a prof. P. Wachowiak uzupełnił, że efektywność wydatkowania środków na naukę jest zauważalnie wyższa niż dla ogółu budżetu.

Odnoszono się także to kwestii konsekwencji niskich nakładów na naukę, w tym odpływu młodych pracowników, którzy znajdują atrakcyjniejsze oferty rozwoju za granicą i w biznesie. Powracającym tematem w dyskusji o finansowaniu działalności naukowej była rola Narodowego Centrum Nauki i jego budżetu. Podkreślono, że wśród reform, które przeprowadzono w ostatnich 30 latach utworzenie tej agencji okazało się największym sukcesem, który dostrzegali także politycy biorący udział w podcastach. W tym kontekście jako szczególnie niepokojące wskazano nieadekwatny do potrzeb poziom finansowania NCN. Ten stan rzeczy podsumował prof. Z. Błocki: Natomiast no ostatnie lata są bardzo trudne dla tego zadania, które staramy się wypełniać, czyli finansowanie najlepszych badań w Polsce. No powiedział bym, że już od paru lat powoli NCN jest zagładzany. Od praktycznie 6 lat prawie, w ogóle nie rośnie dotacja celowa.

Wśród kwestii do których uczestnicy powracali wielokrotnie była także komunikacja, nie tylko z politykami, ale także ze społeczeństwem. Prof. D. Antonowicz zwrócił uwagę, że wprowadzenie powszechnej dyskusji na tematu nauki spowoduje wyprowadzenie jej z peryferii polityki publicznej, zaś prof. M. Konarzewski dostrzegł okazję, jaką jest kampania wyborcza by docierać do polityków z inicjatywami związanymi z systemem nauki na poziomie lokalnym. Na inny aspekt dialogu ze społeczeństwem zwóciła uwagę prof. M. Miączyńska: Społeczeństwo jako takie nie ma świadomości, że nauka jest ważnym elementem życia społecznego i jest ważna dla perspektywy rozwoju kraju. I to jest też coś, czego myślę, brakuje po naszej stronie. Ja wiem, że jako naukowcy mamy bardzo wiele zadań, więc jeszcze nakładanie na nas obowiązku komunikacji ze społeczeństwem jest, jest dodatkowym obciążeniem, ale, myślę, że jest to bardzo ważna sprawa.

Goście debaty oceniali obecny ekosystem nauki, wskazując, że komponenty uczelni i instytutów badawczych wzajemnie się uzupełniają. Zwracali uwagę na niewystarczające ich zdaniem ukierunkowanie projakościowe, zarówno w zakresie ewaluacji, jak i finansowania badań, a także w motywowaniu naukowców do uczestnictwa w konkursach grantowych. Kreślili także możliwe scenariusze na kolejne lata, pokładając nadzieję w tym, że zarówno politycy, jak i społeczeństwo dostrzeże konieczność zwiększania nakładów na naukę, co będzie skutkiem większej niż dotąd aktywności naukowców w debacie publicznej. Skomentował to prof. M Konarzewski odnosząc się do serii podcastów „Co tam PANIe, w polityce (naukowej): Dyskusja o nauce nie zaistniała w przestrzeni publicznej. Nie tylko w tym roku, ale również 4 lata temu i 8 lat temu. Nauka nie była obecna w dyskursie wyborczym. A dzięki tym podcastom przynajmniej w jakimś niewielkim fragmencie tą wyrwę żeśmy wypełnili, bo chyba zgodzimy się wszyscy nie tylko ze względu na to, że nauką się zajmujemy, że ta dziedzina życia jest niebywale istotna i bardzo byśmy chcieli, żeby dla dobra kraju, mówię tu górnolotnie, ten temat się pojawił, więc bardzo się cieszę, że po pierwsze dali się namówić politycy.

W wypowiedziach podsumowujących debatę pojawiły się apele do środowiska naukowego o udział nadchodzących w wyborach parlamentarnych, a także nadzieja, że cykl rozmów o polityce naukowej zainicjowany przez władze Polskiej Akademii Nauk będzie kontynuowany.

Zapraszamy do obejrzenia debaty oraz pozostałych rozmów w cyklu „Co tam, PANie, w polityce (naukowej)?”